12.02.2014

Odmowa: szalonanastolatka.blogujacy.pl

Odmawiam ocenienie bloga szalona nastolatka.
Powód: Nigdzie na blogu, nie widzę bannera, ani linku do naszej ocenialni.
Proszę o udostępnienie na nim linku, bądź bannera i poinformowanie o tym pod tym postem.

Pozdrawiam,
Ivis

11.02.2014

3. Ocena: konie-filmy-ksiazki.blogspot.com

Nie spodziewałam się, że ocena wyjdzie tak duża objętościowo, bo to aż 6 stron w Wordzie. Zarezerwujcie sobie więc czas i zapraszam do zapoznania się z moją opinią.


Autor: Invisible
Tematyka: Jeździectwo



Z przygotowaną wcześniej herbatką o smaku owoców leśnych zasiadam przed komputerem i wyłamawszy ostentacyjnie palce zabieram się do pisania. Pierwszym blogiem z jakim będę miała niewątpliwą przyjemność obcować, jest blog Invisible. 
Sprawa nadrzędna – z racji tego, że jest to blog o Twojej pięknej pasji, jaką jest jeździectwo, teoretycznie powinnam przypisać Cię do kategorii 'blogi pozostałe'. Uznałam jednak, że skoro Twój blog składa się w przeważającej części z recenzji, opisów i własnych przemyśleń, zakwalifikuję Cię do kategorii 'pamiętniki/refleksje'.

Pierwsze wrażenie (3/5)
Wstukuję adres www.konie-filmy-ksiazki.blogspot.com i w oczekiwaniu na załadowanie się elementów strony upijam łyk. Cóż my tutaj mamy? Moim oczom ukazuje się nagłówek w odcieniach zieleni, którego motywem przewodnim, jak nietrudno zgadnąć – są konie. U góry zauważam odtwarzacz, więc - zaintrygowana jaką melodią postanowiłaś uprzyjemnić czytelnikom przebywanie na blogu – włączam. Rozlega się bardzo relaksująca, spokojna piosenka. Świetnie! Aż chciałoby się zamknąć oczy i po prostu delektować się chwilą. 

Zjeżdżam niżej w poszukiwaniu postów. Są średniej długości, okraszone odpowiednimi do treści fotografiami. Widzę nawet kadry z filmu, a przy recenzjach książek – skany fragmentów, za co dostaniesz ode mnie sporego plusa, bo nieczęsto można się z tym spotkać, nawet na blogach typowo recenzenckich. Jako tło posłużyło Ci zdjęcie przedstawiające ukochane przez Ciebie zwierzęta. Wszystko w stonowanych kolorach.

Po lewej stronie dostrzegam buttony rozdań i konkursów kosmetycznych, w których najprawdopodobniej bierzesz udział. Po prawej natomiast czytelnik może zaznajomić się z krótką informacją o Tobie, do dyspozycji ma również umieszczone powyżej menu, a na dole widnieją odnośniki do blogów, na które zaglądasz, imponująca liczba obserwatorów, archiwum etc. Na dole widzę 'popularne posty', co niestety trochę mnie dezorientuje, bo nijak tu nie pasuje, a przynajmniej nie w obecnej formie. Tekst jest niewidoczny, zlewa się w jedno z tłem.

Reasumując – pierwsze wrażenie, które wywarł na mnie Twój blog jest naprawdę pozytywne, wpasowałaś się w mój gust kolorystyczny. Większość informacji na blogu jest uporządkowana, można bez problemu odnaleźć to, co nas w danym momencie interesuje. Jak pisałam powyżej – nie podoba mi się ramka 'popularne posty', ale o tym w odpowiednim momencie.

Szata graficzna (8/10) 
Przyszła kolej na ocenienie szaty graficznej Twojego bloga. Na wstępie chciałabym od razu nadmienić, że grafik ze mnie żaden, ale mam nadzieję, że jakoś z tego z twarzą wybrniemy. Zacznijmy od najbardziej przyciągającego uwagę elementu strony, czyli nagłówka. Składają się na niego połączone ze sobą w ciekawy sposób fotografie koni, kwiatów i kropel wody. W górnym lewym rogu wyróżniony mamy - bardzo ładną czcionką – cytat, który dopełnia całości. Poniżej w jasny sposób informujesz każdego czytelnika, czego może oczekiwać po przebywaniu na Twoim blogu. Zachęcasz każdego, aby pozostał z Tobą na dłużej. Całość utrzymana jest w odcieniach zieleni, które są stonowane i nie męczą naszych oczu. 

Poniżej nagłówka, w centralnej części znajdują się posty. Obramowanie obszaru, na którym się znajdują jest półprzezroczyste; częściowo nachodzi na nagłówek. Tło całego bloga stanowi powiększona fotografia ukochanych przez Ciebie, Invisible, zwierząt. Świetnie pomyślane, wszystkie elementy nawiązują do jeździectwa, nic nie odbiega od tematu. Zastanowiłabym się jednak nad tym, w jaki sposób można by połączyć ze sobą główną część grafiki z tłem. Aktualnie widzimy ostro odcinające się od fotografii z tyłu granice nagłówka. O wiele lepiej prezentowałoby się to, gdybyś w jakiś sposób spróbowała (czy też poprosiła jakiegoś znajomego grafika) uzyskać efekt łagodnego przejścia z jednej barwy w drugą. Kompozycja byłaby wtedy zamknięta, wszystko stanowiłoby spójną jedność. Obecnie, poprzez te niekorzystnie wyglądające krawędzie, całość ulega pewnemu zniekształceniu, co w pewien sposób wpływa na odbiór treści.

Ponadto nie podobają mi się kolory linków. Przed dotknięciem liter kursorem i nastąpieniem efektu zmiany barwy, całość jest widoczna i dobrze się prezentuje, jednakże po najechaniu na nie stają się niewidoczne, łączą się z tłem i nie można rozszyfrować, co też się tam kryje. Wygląda to nieestetycznie. 

Ostatnim zastrzeżeniem, jakie mam do szaty graficznej na Twoim blogu, to menu. Podobnie jak w przypadku opisywanych przeze mnie powyżej nieestetycznych krawędzi nagłówka, sytuacja przedstawia się i tutaj. Połowa menu, czyli 'Strona główna', 'Filmy' oraz 'Książki' znajdują się jeszcze na obrazku, natomiast 'Gazety jeździeckie', 'Pytania i propozycje recenzji' i 'Nagrody i wyróżnienia' umiejscowione są już na tle. To nieco dezorientuje, więc warto byłoby to ujednolicić.

Zasługujesz też na pochwałę za znakomitą jakość zdjęć/skanów/kadrów umieszczanych w notkach. Niewiele osób przywiązuje do tego wagę, a o wiele przyjemniej jest obcować z dobrze wykonanymi zdjęciami, niż tymi zrobionymi z mniejszym zaangażowaniem.

Twój szablon wykonany jest – poza niewielkimi mankamentami – na dość wysokim poziomie, wszystko powiązane jest z Twoją pasją, kolory są dopasowane do siebie.



Treść (25/30)

Nadeszła pora na, zapewne, najbardziej interesującą Cię część mojej oceny, bowiem najistotniejsza na Twojej stronie jest treść. Postanowiłam podejść do sprawy profesjonalnie i pokusiłam się o zapoznanie z każdym postem. W międzyczasie notowałam uwagi, które postaram się teraz przytoczyć. Na pierwszych kilka postów spoglądałam z przymrużeniem oka, jeśli było to konieczne – w końcu każdy, szanujący się bloger wie, że początki bywają trudne.

Post 1. - „Cześć! :3”

Dowiaduję się, kim jest Invisible, z czym będę miała – jako przyszły czytelnik – styczność na tymże blogu. Krótko, zwięźle i na temat, chciałoby się rzec. Uwzględniłaś możliwość pojawiania się błędów i pomyłek, zachęciłaś do aktywnego uczestnictwa w tworzeniu bloga, a jako wisienkę pozostawiłaś fotografię koni. Czego chcieć więcej?



Post 2. - „Ruffian”

Pierwsza poczyniona przez Ciebie recenzja filmu, dosyć krótko – nieśmiało? Z przykrością zauważam potężny spoiler: „Niestety, podczas szaleńczej gonitwy klacz tragicznie łamie przednią nogę. Po natychmiastowym transporcie na salę operacyjną poddana zostaje zabiegowi, który się udaje. Jednak tuż po przebudzeniu klacz dalej "biegnie", w wyniku czego łamie drugą nogę. Właściciele decydują się na uśpienie Ruffian, by oszczędzić jej cierpienia.”. Nie można przytaczać historii, którą się recenzuje aż tak dokładnie. Powinno się zachęcać czytelnika do zapoznania z utworem, ale nie zdradzając całej fabuły. Tak jak pisałaś w poprzedniej notce – to dopiero początek, więc tego typu błędy jestem w stanie wybaczyć, zważywszy na to, jak wiele postów jeszcze przede mną. Dodatkowo załączyłaś kadry filmowe oraz odnośniki: do opisu na filmwebie, do pobrania i obejrzenia online.

Z pewnością zasługuje na pochwałę to, iż już na samym początku podeszłaś do całej sprawy w sposób profesjonalny – nie zapomniałaś podać opisu dzieła w pigułce, czyli zamieścić informacji dotyczących długości trwania, reżyserii, roku produkcji etc. 

Post 3. - „Zaklinacz koni”

Ponownie zetknąć możemy się ze zdradzaniem wielu szczegółów, których przyjemność poznawania czytelnik/kinomaniak powinien mieć. Bardzo dobrze, że porównałaś film i książkę. Pokazałaś, czym się różnią, dzięki czemu wiele osób na pewno zwróci na to uwagę podczas czytania/oglądania.

Tym razem ponownie mamy do czynienia z tzw. pigułką, opisem ze strony, linkami online i do pobrania oraz kadrami doskonałej jakości – podejrzewam więc, że będzie to już swego rodzaju szablon, wedle którego będziesz w przyszłości recenzować kolejne pozycje. I bardzo dobrze! Wygląda to estetycznie, a czytelnik wie od razu, z czym może się zetknąć, jeśli zdecyduje się na dany utwór.

PS Wspaniały film.


Post 4. – "Kolekcjoner: KONIE"

Króciutko. To co zauważyłam, to częste powtórzenia, szczególnie słów: koń i rasa. Zaliczyłabym ten post raczej jako poradę, sugestię dla innych, którzy rozpoczynają dopiero swoją przygodę z jeździectwem, aniżeli typową recenzję, bowiem mało faktów, a więcej własnych spostrzeżeń.


Post 5. - „Niezwyciężony Secretariat”

Tym razem zrekompensowałaś się za poprzednie spoilery i błędy – recenzja wypadła naprawdę ciekawie, zachęcająco. Opisałaś fabułę nie wnikając zbyt głęboko w szczegóły, napisałaś co sama sądzisz o Secretariacie oraz poruszyłaś temat kontrowersji wokół tytułowego bohatera i Ruffin. Ponownie użyłaś swojego schematu, za co trzeba Cię pochwalić. Piszesz bezbłędnie, posiadasz szeroki zasób słów, dzięki czemu Twoje wypowiedzi zaczynają utrzymywać się na wysokim poziomie.


Post 6. - „Araby. Tadeusz Budziński”

W tej notce dostrzegam już więcej niedociągnięć, szczególnie nie przypadło mi do gustu sformułowanie: „(...) dostrzegłam w nich "coś", jednak.. jednak było też inne "coś".”. To tak jakbyś miała zupełną pustkę w głowie i naprawdę nie wiedziała, jak opisać uczucia towarzyszące przeglądaniu owych zdjęć. Ponadto kolejne, na które zwróciłam uwagę, to „mieć w posiadaniu” - zdecydowanie lepiej brzmi posiadać, a w tym wypadku powinno być tutaj użyte po prostu mieć (problem szerzej opisany tutaj: http://lukaszrokicki.pl/2011/09/27/miec-czy-posiadac/).



Część pracy za mną, a herbatki ubyło. I co z tym fantem zrobić? Przygotuję cappuccino i z lubością będę przeglądać dalsze posty.



Post 7. - „Ostatnia przeszkoda”

Sporo powtórzeń, niemal w każdym zdaniu pojawia się imię głównej bohaterki. Przykład: Ida decyduje się wystartować, jednak na trasie koń wystraszył się szeleszczącej torebki i Ida spada.”; poza tym pomieszałaś czasy, piszesz, że dziewczyna decyduje się, czyli czas teraźniejszy, a później, że koń się wystraszył – czas przeszły, żeby za chwilę powrócić znów do czasu teraźniejszego – spada. Pamiętaj, że mamy coś takiego jak synonimy – zawsze warto mieć pod ręką kilka wyrazów bliskoznacznych często powtarzającego się słowa. Wystarczyłoby zastąpić imię w kilku miejscach sformułowaniami typu „główna bohaterka”, „dziewczyna” etc.

Cieszy mnie niezmiernie widok Twojej fotografii. Dzięki tego typu zabiegom zacieśniasz więzi między sobą i czytelnikami.


Post 8. - „Rasy koni. Jessica Bunjes”

Po raz któryś z kolei zauważam, że bardzo podoba Ci się przymiotnik „fajny”. Chociażby tutaj: „bardzo fajnie przedstawiony”. Z tym przymiotnikiem niemało jest problemów, bo współcześnie jest on używany niemal na każdej płaszczyźnie życiowej, w odniesieniu zarówno do rzeczy, jak i sytuacji. Mówimy „fajna książka”, „fajna koleżanka”, ale również „fajnie, że Ci się udało”. Zaliczyłabym go – jak pewnie niejeden z Was - raczej do mowy potocznej; uważam, że przy pisaniu recenzji oraz innych wypracowań powinno się go unikać. Jest mało precyzyjne.

+za samodzielnie wykonane skany, na potrzebę zilustrowania omawianej książki


Post 9. - „Czarny książę”

Z postu na post Twoje omówienia pozycji są coraz lepsze, widać, że bardzo przykładasz się do tego, aby w jak najlepszy sposób naszkicować przed odbiorcą fabułę filmu.

Jedyny błąd, który znalazłam to „Z czasem trafia do rodziny Jerry'ego i zaprzęgany zostaje do dorożki.” - powinno być zaprzęgnięty.


Post 10. - „Jazda konna. Historia, zasady, trening. Barbara Sienicka-Kalmus”

Książka typowo o jeździectwie, i to przedstawionym całkiem przystępnie i ciekawie, z odpowiednimi zasobami wiedzy.” - troszeczkę przekombinowane. Można dysponować dużym zasobem wiedzy, ale żeby przedstawiać coś z odpowiednimi zasobami wiedzy? Coś się tutaj ewidentnie gryzie.

Poza tym post napisany naprawdę solidnie, podoba mi się, że coraz mniej widzę lubianego przez Ciebie „fajnie”.


Post 11. - „Versatile Blogger Award”

To popularne na blogach, ostatnimi czasy, nominacje, dlatego myślę, że tutaj doszukiwać się błędów nie ma sensu. Gratuluję wyróżnienia; jestem rada, że inni czytelnicy potrafili docenić, ile wysiłku wkładasz w tworzenie bloga.


Post 12. - „Czas wojny”

„Mimo sprzeciwów i wątpliwości z czasem potrafi on dowieść, że była to jedna z najlepszych decyzji w życiu rodziny Narracottów.” - zamieniłabym na dowodzi on.

„Mimo spotykanych na swojej drodze dobrych ludzi, zaznaje "uroki" wojny.” - zaznaje uroków wojny.

Szeroki zasób słownictwa, widoczny w tym poście, uprzyjemnia czytanie.


Post 13. - „1000 koni. Ulricke Schöber”

W Twoim przypadku trzynastka nie okazała się być pechowa – wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze napisany post. Plusa dostajesz za wyjustowanie tekstu, czego brakowało mi w poprzednich notatkach. Bardzo podnosi to komfort czytania.

Ponadto posiadasz solidny warsztat pisarski, który udoskonalasz z każdym postem – doskonale to widać.

+ za własne zdjęcia

    Post 14. - "Zebra z klasą 

Chyba najlepsza z Twoich dotychczasowych recenzji. Żadnych spoilerów – zaciekawiasz czytelnika, „nakręcasz” go na obejrzenie tego filmu. Wspaniale! Dokładnie tak powinno pisać się recenzje.

Powróciła tzw. pigułka, ale justowanie tekstu okazało się być w poprzednim poście po prostu przypadkowe, bo tym razem niestety już go zabrakło.



Post 15. - „Koń. Dobre rady i wskazówki. Christine Lange”

Krótko, na temat i tak, jak być powinno. Brakuje mi tylko akapitów, które pojawiały się w poprzednich notkach – wszystko zlewa się w jedno.

Cieszę się, że spodobał Ci się mój region, zapraszam ponownie. :)



Post 16. - „Liebster Blogger Award”

Ponownie stykam się z wyróżnieniem Cię przez czytelników – po raz drugi moje gratulacje. Wyczerpujące odpowiedzi, szczególnie w EDITcie. Szkoda, że to jedyny post, jaki udało Ci się napisać w lipcu, ale z okazji wakacji, wyjazdów – można przymknąć na to oko.



Post 17. - „Obóz jeździecki”

I stało się jasne, dlaczego nastąpiła tak długa przerwa w pisaniu.

Opisujesz obóz, w którym uczestniczyłaś oraz wieńczysz całość wieloma zdjęciami, na których można znaleźć również i Ciebie, nie tylko Twoje ukochane zwierzęta. Cudownie, że nie wstydzisz się pokazać wszystkim czytelnikom, to naprawdę pogłębia więzi między Wami i powoduje, że z jeszcze większą serdecznością odnoszą się do Ciebie.



Post 18. - „Skok po marzenia”

Zaczynasz realizować propozycje czytelników. Długość recenzji jest w sam raz, skupiasz się na najistotniejszych aspektach filmu. Nie mam żadnych zastrzeżeń.



Post 19. - „Heartland. Lauren Brooke”

Miło, że zaryzykowałaś i mimo wszystko zdecydowałaś się napisać coś na temat tejże serii. W końcu do odważnych świat należy – a Tobie wyszło to naprawdę interesująco. Z niezbędnymi do ocenienia elementami świata przedstawionego się zapoznałaś, więc całość prezentuje się naprawdę obiecująco. Na dodatek pokusiłaś się o wyszukanie wielu informacji, o których sama nie miałaś pojęcia, żeby zaprezentować je czytelnikom – jak chociażby połączone książki. Chwalić, chwalić i jeszcze raz chwalić.



Post 20. - „Niepokonany Seabiscuit”

Z Twoich opisów płynie naprawdę wiele ciepła. Napełniasz wszystkich wokół optymizmem swoimi słowami, z pewnością wielu też motywujesz. Recenzja bardzo rzeczowa, bezbłędna.



Post 21. - „Wyścig śmierci”

Cóż, tym razem jestem zaintrygowana i myślę, że w najbliższym czasie sięgnę po tę pozycję, mimo, iż jeździectwo nie jest moim hobby. Brakuje mi tutaj tylko akapitów, graficznego wyróżnienia fragmentów, myśli.



Post 22. - „Zatańcz z nim”

Mam wrażenie, że dużo łatwiej jest Ci opisywać to, co obejrzałaś, aniżeli przeczytałaś. Recenzje filmów są bardziej rozbudowane, pozwalasz sobie na dłuższe własne wypowiedzi odnośnie przedstawionej problematyki. Jeśli chodzi o książki, stajesz się nieco bardziej lakoniczna, stawiasz na tzw. suche fakty.



Post 23. - „Gypsy Colt”

Powróciło justowanie tekstu! Świetnie! 
 


Post 24. - „Harmonia jeźdźca i konia. Centered Riding. Sally Swift”

W 2014 rok postanowiłaś wejść z całym profesjonalizmem – zarówno pod względem graficznym, jak i pisarskim. Opisujesz wszystko na spokojnie, jakby według planu, bowiem wszystko jest uporządkowane (mamy również akapity). Załączyłaś również skany ilustracji z recenzowanej książki – co zasługuje na pochwałę.



Post 25. - „Czasopisma jeździeckie”

Jestem rada, że często zwracasz się do swoich czytelników tak bezpośrednio – wprost zadajesz im pytanie, liczysz na ich opinie na interesujący Cię temat. Dzięki temu bloga w pewnym sensie współtworzycie. Zyskałaś sobie przychylność czytelników, byłabym skłonna nawet stwierdzić, że ich przyjaźń, o czym niewątpliwie świadczą przedstawione w tym poście dane statystyczne.



Post 26. - „Derby”

„Ojciec oczekuje, żeby był taki jak on - idealny gracz w baseball.” - lepiej brzmiałoby ojciec oczekuje, żeby stał się takim, jak on – idealnym graczem w baseball. Nie boisz się krytykować, wytykać wad i mankamentów filmu. Dzięki temu recenzja jest dokładniejsza, bardziej wiarygodna.



Reasumując: Twoje recenzje pisane są na wysokim poziomie, posiadasz szeroki zasób słownictwa, dzięki czemu potrafisz przyciągnąć uwagę czytelników. Nie popełniasz żadnych błędów ortograficznych; literówki czy błędy interpunkcyjne są znikome i przypadkowe. Początkowo w Twoich wypowiedziach było zbyt wiele szczegółów i informacji, które nie powinny być zdradzane. Szybko jednak się zreflektowałaś i z każdym kolejnym postem udoskonalałaś swój styl. Operujesz fachowym słownictwem, którego nie boisz się używać w odpowiednich momentach. Potrafisz jednak przedstawić dane zjawiska czy definicje w sposób bardziej przystępny dla zwykłego laika. Brak mi tylko justowania tekstu – raz stosujesz ten zabieg, żeby w kolejnym poście z niego zrezygnować. Postawiłabym jednak na wprowadzenie go w życie, bo komfort czytania naprawdę zwiększa się, jeśli tekst przedstawiony jest w uporządkowanej formie graficznej (akapity!). Każda notka jest zilustrowana wieloma zdjęciami, kadrami z filmu, a także Twoimi własnymi fotografiami. Recenzje nie przytłaczają swoją objętością – ich wielkość jest idealna – posty nie są ani zbyt krótkie, ani zbyt długie. Ponadto bardzo dbasz o swoich obserwatorów, stworzyłaś na swojej stronie bardzo przyjazną atmosferę. Wyraźnie stawiasz na bliskie kontakty, jak napisałaś sama – starasz się skracać dystans między nimi a sobą. To piękne i naprawdę nieczęsto spotykane. Zewsząd emanuje potężna dawka pozytywnych emocji, chociaż sama o sobie piszesz, że nieco bliżej Ci do pesymistki. Może zbyt krytycznie?


Ramki (1,5/3)

Po lewej stronie znajdują się buttony rozdań i konkursów - w zdecydowanej części kosmetycznych. Nijak się to ma do tematyki Twojego bloga. To samo tyczy się stron, na które zaglądasz, wyróżnionych po prawej stronie. Korzystniej byłoby, gdybyś zastosowała 'Strony', które dostępne są w wyposażeniu tworzenia bloga. Dzięki temu zgromadziłabyś wszystkie odnośniki w jednym miejscu, niepotrzebnie nie zaśmiecając bloga. Mogłabyś dodać tę stronę w menu, więc każdy zainteresowany miałby do nich dostęp w każdej chwili. Z prawej strony widnieje już wystarczająco wiele ramek, jak chociażby archiwum, informacje o Tobie, obserwatorzy itp., dlatego zupełnie niepotrzebne jest wydłużanie jeszcze bardziej bloga.

Jak nadmieniałam w pierwszym wrażeniu – nie podoba mi się ramka 'Popularne posty'. Polemizowałabym, czy jest to w ogóle jakiegoś rodzaju zachętą do czytania. W zasadzie widoczne są tylko miniaturki fotografii towarzyszące danemu postowi, tekst z powodu zbyt jasnej barwy jest całkowicie niewidoczny. Sądzę, że jest to zupełnie zbędne na Twojej stronie.

Ostatnią ramką, o której chciałabym napisać w tym elemencie oceny, jest ramka 'Posty'. Osobiście rozważyłabym ustawienie wyświetlania jednego postu, ewentualnie dwóch. W dotychczasowym układzie na głównej stronie pojawia się 6 postów, a przy ich objętości całość nie wygląda dobrze. Wszystkie zrecenzowane książki i filmy umieściłaś w menu, dlatego każdy z pewnością się w tym odnajdzie i obecne zastosowanie ilości wyświetlanych postów jest niepotrzebne.

Użyłaś ramek takich jak 'O mnie', 'Obserwatorzy', 'Archiwum', które w Twoim przypadku są niezbędne. Poza mnogością buttonów i linków po obu stronach, co jest trochę przytłaczające, wszystko się dopełnia.


Dodatkowe punkty (3/3)
  • za własne fotografie i ilustrowanie każdego postu w mnogą ilość kadrów/skanów; 
  • za wyjątkowe podejście do czytelników;
  • za pracę i zaangażowanie, jakie wkładasz w każdy post;


 Uzyskałaś: 40,5/51 punktów
Ocena: Bardzo dobry


Mam nadzieję, że moja ocena chociaż częściowo Cię satysfakcjonuje, starałam się wykonać moją "pracę" jak najdokładniej. Nie będę pisać ogólnego podsumowania, bo w każdym z podpunktów starałam się zsumować zebrane przeze mnie informacje. Chciałabym pogratulować Ci wyjątkowego oddania swojej pasji, to naprawdę piękne, że angażujesz się w to do tego stopnia; że tak bardzo kochasz konie. Nigdy wcześniej nie dane mi było spotkać się z podobną Tobie pasjonatką, dlatego też jestem pełna podziwu dla Ciebie. Życzę Ci, żeby nigdy nie zabrakło Ci czasu i zacięcia do pisania. Rób dalej to, co kochasz. 
 PS Powodzenia również w konkursie na bloga roku!  

Pozdrawiam, 
Psychodeliczna 

10.02.2014

2. Ocena: literozercy.bloog.pl

Ocena:  literozercy.bloog.pl
Kryteria: Pozostałe blogi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pierwsze wrażenie (3/5)
  Blog nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, prosty, zwykły, początkujący. Tytuł: "Recenzje Książek dla Młodzieży", nie jest zbyt oryginalny. Co jest minusem, proponuje wy myśleć lepszy lub dać jakiś cytat na to miejsce o książkach. 
Szata graficzna (5/10)
  Blog jest czytelny, i przejrzysty co jest dużym plusem. Niestety, nie ma nagłówka
a zamiast niego jest kolorowy napis na czarnym tle. Proponuje znaleźć jakieś poradniki o  robieniu nagłówków. W końcu to on reprezentuje bloga.

Treść (10/25)
Recenzje składają się z kilku podpunktów:
  1. Część informacyjna zawiera: informacje dotyczące dzieła (autor, reżyser, bohaterowie, aktorzy, miejsce wydarzeń, scenografia, muzyka, tytuł, scenariusz, wydawca, rok wydania, rodzaj publikacji)
  2. Część oceniającą zawiera: zalety i wady danego utworu, oceniamy poszczególne elementy, np. język, styl, Możemy tutaj także przedstawić własne opinie, poglądy na dany utwór, prezentując się w ten sposób jako znawcy tematu.
  3. Podsumowanie: ocena subiektywna
   Na danych postach jest tylko powiedziane o tym że, dziewczyna poleca opowiadanie 
i opis o czym jest ta książka. Recenzję na tym nie polegają, trzeba napisać o czym jest książka, owszem. Ale także dlaczego ta książka się spodobała, co się w niej Wam najbardziej podoba...  Proponuje również zwrócić na literówki, błędów nie znalazłam.

Ramki (2/2)
Dodatkowe punkty (2/3)
+ Przejrzystość. 
+ Mały kotek na dole strony.

Ocena: 22 punkty
Dostateczny. 

Podsumowanie: Blog nie jest zły, ani nie jest dobry. Proponuje podszkolić się 
w pisaniu recenzji w zamieszczonych na górze podpunktach, a także poprawić literówki. Na dodatek, popracować nad wyglądem bloga.

Pozdrawiam, 
Fallen

9.02.2014

1. Ocena: demelium.blogspot.com

Oceniająca: Ivis
Kryteria: Opowiadania
Blog: "Demelium"
Autor bloga: Walkiria
___________________
Witam, to moja pierwsza ocena bloga.
No, zaczynajmy.


Pierwsze wrażenie - 4/5 pkt.
Blog zrobił na mnie dobre pierwsze wrażenie, lecz nie dostałam ślinotoku na jego widok.
Dobrze, jedziemy dalej.

Szata graficzna -  7/10 pkt.
Bardzo odrzuciła mnie czcionka, która jest używana w postach i zakładkach - mała i... zwykła. Szablon bloga spodobał mi się, ale gdy przewinęłam stronę w dół - nie było mi miło. Grafika w tle przeszkadzała odczytać, co było napisane w/na zakładkach po lewej stronie bloga. Spodobały mi się zakładki po jego prawej stronie i efekt po najeżdżeniu na jedną z nich, ale ich nazwy mogą pogubić. Ja jestem PotterHead i wiem, co one oznaczają ale ludzie,, którzy nie interesowali się do tej pory "Harrym Potterem" mogą mieć z nimi problem. Nie odejmę za to punktu, ponieważ to zależy od czytelnika. Postanowiłam pozwiedzać zakładki, również po prawej stronie i tak się zdziwiłam, że wymsknęło mi się ciche "Ojej!" - niestety, w sensie negatywnym. Takie emocje wzbudziła we mnie zakładka "Drzewo genealogiczne". Obraz drzewa genealogicznego jest tak duży, że musiałam pomniejszyć widok strony internetowej, żeby zobaczyć go całego, nie używając suwaków. Do tego pasek z zakładkami nie zniknął i pozostał na środku drzewa... masakra.

Czcionka > -1 pkt.
Grafika przeszkadzająca w odczytywaniu tekstu w zakładkach > -1 pkt. 
Środek zakładki "Drzewo genealogiczne" > -1 pkt.

Treść - 26/30 pkt.
Omówię prolog + 1 rozdział, inaczej 2 notki.

• Świat przedstawiony:
"Maude szybko rozejrzała się po Wielkiej Sali. Chociaż odkąd sięgała pamięcią, stale męczyła swoją rodzinę o opowieści o Hogwarcie, nic nie mogło przygotować jej na ten widok. Czuła się niesamowicie mała wśród wysokich kamiennych ścian, z wiszącymi na nich kobiercami i obrazami, oraz pod zaczarowanym sklepieniem, którego piękna nie oddawał żaden z przeczytanych czy usłyszanych przez nią opisów. Chciwie chłonęła wzrokiem wszystkie otaczające ją cuda, (...)"
 "To był naprawdę już jeden z ostatnich takich ciepłych dni w roku. Bez deszczu, bez mroźnego wiatru, za to z jasnym słońcem i białymi obłoczkami, wolno sunącymi po niebie. Na Hogwarckich błoniach leżały sterty niezgrabionych liści, którymi obrzucali się spacerujący uczniowie."
 - BARDZO ciekawie, estetycznie i kreatywnie przedstawiony świat w opowiadaniu. Nic dodać, nic ująć.

• Styl pisania:
Styl bardzo mi się podoba, żadnych zbędnych urozmaiceń. Do tego estetyczny i nie widzę żadnych błędów zarówno gramatycznych i ortograficznych. Niby prosty, a ładny.

Podsumowanie:
Świat jest napisany i przedstawiony świetnie, ale nie dam maksymalnej liczby punktów. Autor musiałby zrobić na mnie, niesamowicie ogromne wrażenie.


Błędy - 5/5 pkt.
Nigdzie nie spotkałam błędów gramatycznych i ortograficznych.

Opisy bohaterów - 1/2 pkt.

"Maude uśmiechnęła się szeroko i uniosła dumnie głowę, odrzucając do tyłu swoje bujne blond loki. Jako jedyna z grupki zgromadzonych jedenastolatków, nie bała się tego, co czekało na nią za wysokimi drzwiami Wielkiej Sali. Była Weasley i wiedziała, że do jakiegokolwiek domu nie trafi, nikt nie będzie miał o to do niej pretensji. Rodzice zawsze będą z niej dumni, a ona z całych sił będzie starała się być najlepszą. A jej rodzeństwo na pewno jej w tym pomoże."

- Trochę mało opisu wyglądu Maude.
_____
"- Będziesz w Ravenclaw? - spytała stojąca obok niej dziewczyna, o wielkich, zielonych oczach."

- Znowu mało opisu wyglądu.
 _____
"Kiedy tak siedziały obok siebie, w ciepłym świetle jakie dawał ogień i kilka lamp, wyglądały niemal identycznie. Miały tej samej długości proste, czarne włosy, wielkie, brązowe oczy i takie same uśmiechy. W czasie tych krótkich chwil, kiedy się nie kłóciły, naprawdę widać było, że są bliźniaczkami.
Ale później przychodziła kolejna awantura i znowu ciskały w siebie gromami, w spektakularny sposób dręcząc się nawzajem i robiąc sobie świństwa." 
- W całym I rozdziale, jest to jeden dłuższy opis wyglądu i charakteru.
Jednym słowem: ZA MAŁO.

Za mało opisów bohaterów > -1 pkt.

Dodatkowe punkty - 1/3 pkt.

Dodatkowy punkt za obrazy z tytułami rozdziałów na ich początku > +1 pkt.

PODSUMOWANIE


Punktacja dla opowiadań
55-54 celujący
53-45 - bardzo dobry
44-33 dobry
32-25 - dostateczny
24-20 dopuszczający
19-0 niedostateczny
Blog otrzymał razem 44 punkty.
44 punkty - dobry.

Opowiadanie jest estetyczne, kreatywne i bez żadnych błędów, niech tak zostanie. Popracować trzeba jednak nad opisami wyglądu i charakteru bohaterów w nim występujących. Najbardziej trzeba się przyłożyć do szaty graficznej i zakładki "drzewo genealogiczne", to słaba strona bloga.


Pozdrawiam,
Ivis

Odmowa: ech.ucoz.pl

 Witam, moja pierwsza odmowa oceny dotyczy tego bloga: "Chwila dla mnie"
Powód: Nigdzie nie widzę linku/bannera do naszej ocenialni.
Jeśli chcesz żebym oceniła Twój blog - wstaw link/banner. Gdy to zrobisz, napisz pod tym postem.

Pozdrawiam, 
Ivis 

8.02.2014

Odmowa: historyjkiweronikaszturo.blogspot.com

  Witajcie, dzisiaj chciałam napisać kolejną ocenę ale niestety, muszę dać kolejną odmowę blogu: "Historyjki, które mogą przydażyć się każdemu". Przyczyna: nigdzie nie widzę linku ani bannera do naszej ocenialni. 
Do zobaczenia, 
Fallen

7.02.2014

Odmowa: meskibloguje.blogspot.com

  Witajcie, dzisiaj chciałam zrobić ocenę bloga pt.: "Męski blog", ale niestety muszę dać odmowę. Dlaczego? Ponieważ, nigdzie nie widzę  linku do ocenialni. W regulaminie jest wyraźnie napisane że: "Prosimy o zamieszczenie na swoim blogu linku do Skrytykujemy".
  Zaktualizowałam regulamin, teraz można dodać na Waszego bloga link do naszej ocenialni albo banner. Obrazek można znaleźć po prawej stronie gadżetów.
Pozdrawiam,
Fallen

5.02.2014

Początek

Witamy wszystkich na nowo otwartej ocenialni blogów Skrytykujemy! Już od tego momentu można zgłaszać do oceny jak i do naboru.